Autor |
Wiadomość |
Azjel
Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 22:50, 22 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
- Witaj. Chętnie zamówię coś do jedzenia. Moja towarzyszka pewnie też. Poproszę jakąś sałatkę. I coś słodkiego. Ciastka, albo coś pokrewnego.- Życzliwy ton. Można powiedzieć, że przy stoliku jest spory kontrast. Ona mroczna, tajemnicza i małomówna. Azjel z koleji radosny, optymista, chętny do rozmowy.
Nawet nie dał jej teraz dojść do głosu. Nie że specjalnie. No może trochę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Flacon Croyant
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:49, 23 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
- Ja poprosze kasze rzekła króko.
Spojrzała na Azjela i powiedziała
- Znasz może cel naszego przybycia tu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azjel
Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:58, 23 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
O, jaka konkretna.
- Niestety nie. Chciałem się własnie oto Ciebie zapytać. Nie dostałaś innych wiadomości, oprócz tego zeby się tu zjawić?? Wiesz co. W sumie to się ciesze, że mnie tu wezwali. Miła odmiana, nieprawdaż??-
Ostatnie zdanie wypowiedział już spokojnie oparty. Huśtajac sie na krześle z rękoma założonymi za głowe. Usmiechał sie tak jakby sam do siebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flacon Croyant
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:04, 23 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Gdy przynieśli jej kasze, zapłaciła i zaczęła jeść.
- Wiem tyle, że będziemy mieć jakieś zadanie.
Po skończeniu jedzenia popiła winemi dodała
- Może przejdziemy się po okolicy? Przydałoby siękupić kilka rzeczy. Później tu wrócimy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azjel
Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:08, 23 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
On równierz skończył jeść. Zapłacil i zabrał ciasteczka. Wstał, przciągnął sie.
- Świetny pomysł. Może znajdzie się tu coś cieakwego.- Nastawił ręke, jak to robią kulturalni męrzczyżni. Patrzył na nią z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flacon Croyant
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:34, 23 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
"Kultura śmura"- pomyślała Flacon i pozwoliłasobie "kulturalnie" pomóc.
- Dziękuje wstała i poprawiła suknie.
Zrobiła to, bo wie że gniew mężczyzny potrafi być większy niż matki a ich honor łatwo przebić zardzewiałym sztyletem.
- Chodźmy do kapliczki Merriana. Z tegoco mi wiadomo jest gdzieś tutaj.
Podeszła do gospodarza.
- Przepraszam którędy do kapliczki Merriana?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sion Dahan
Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Eriopolis
|
Wysłany: Nie 22:26, 23 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
- Nareszcie - Sion mruknał do siebie i pchnąwszy drzwi wejsciowe wszedł do środka karczmy. Podróż była meczaca i naprawdę marzył o goracym posiłku z jakimś trunkiem. Zdjął kaptur i rzuciwszy okiem na zgromadzonych powitał wszystkich życzliwymi słowami:
- Bądźcie pozdrowieni i niech wasi bogowie i dziewica Raoi wam błogosławią
po tych słowach udał sie do lady, by złozyc zamówienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flacon Croyant
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 23:09, 23 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Flacon akurat stała przy ladzie gdy podszedł do niej jakiś mężczyzna wcześniej rzucając błogosławieństwami.
- I ty bądź pobłogosławiony przez Merriana by nie zapomniał o twojej duszy gdy będziesz na łożu śmierci
rzekła Flacon i uśmiechnęła się.
- Mam na imię Flacon Croyant i jestem kapłanką Merriana - rzekła po czym podała dłoń kapłanowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azjel
Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 1:38, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Usłyszał głos za plecami. Kapłan Raoi. hmmmm. Ciekawe. Zauwazyl tez ze Flacon sie pierwszy raz uśmiechneła.
-Witaj i niech Merrian świeci na twej drodze. Me miano Harab. Przyjaciele mówią mi Azjel. Równierz dostałeś, ową tajemniczą wiadomość?? Może wiesz coś wiecej??- Życzliwy ton i uśmiech na twarzy. Podał dłon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sion Dahan
Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Eriopolis
|
Wysłany: Pon 7:33, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Sion uścisnął dłonie obydwu kapłanów, lekko skłaniajac przy tym głowę, poczym schował ręce do rękawów płaszcza. Mówił dość spokojnie patrząc się to na Haraba, to na Flacon:
- Nazywam sie Sion Dahan i jestem sługą i posłannikiem bogni Raoi... tajemnicza wiadomość? Raczej niespodziewana. Ale owszem dostałem takową - usmiechnał sie lekko.
Nadal czekał aż ktos podejdzie by odebrac zamówienie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azjel
Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:19, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
-Co prawda. to prawda. Właśnie wybieraliśmy się z Falcon na zakupy. Pójdziesz z nami?? Czy może chcesz odpocząc po podróży?? - CIekawe kto jeszcze sie zjawi....kto ma być osobą, która ma sie nami zajać??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreator
Arcymistrz Gry
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:34, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Drzwi gospody nagle otworzyły się, a do środka wszedł wysoki, majestatyczny mężczyzna ubrany w ciężką, czarną zbroję płytową, bogato ozdobioną i zadbaną, lśniącą. Miał czarne włosy i brodę, wyglądał na starszego mężczyznę. Miał dużo symboli Merriana i stanowczo wyglądał na templariusza Czarnej Róży, o czym mówił kwiat na piersi rycerza. Rozglądnął się po sali, po czym ruszył w kierunku kapłanów. Stanowczo wyglądał niepokojąco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flacon Croyant
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:39, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Flacon przez chwile znieruchomiała gdy ujrzała jak rycerz potężnymi krokami kieruje się w ich stronę. Tak napraedę nie wiedziała co powiedzieć. Przywitać się, milczeć czy od razu przyjejśc do rzeczy.
- Uwaga teraz się zacznie..- szepnęła najciszej jak umiała do dwóch kapłanów stojących obok niej po czym dodała normalnym głosem
- Co mamy rycerzu?- zachowała przy tym jak zawsze swoją powage acz zaciekawienie można było ujżeć jedynie w jej oczach, ciemnych lecz lekko lśniących codziennością życia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreator
Arcymistrz Gry
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:16, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Rycerz uderzył swoja okrytą rękawicą ręką o pierś okrytą napierśnikiem, co spowodowało dźwięczny huk. Na dojrzałej twarzy miał kilka blizn, a oczy niemal nie zdradzały emocji. Czarna peleryna z rysunkiem czarnej róży jeszcze dodawała majestatu i niepokoju temu templariuszowi. Na koniec lekko, nieco cynicznie się uśmiechnął i przemówił:
- Jestem Flavius Omerus Serca Róży z zakonu Czarnej Róży ku chwale i woli Merriana, boga panteonu Cesarskiego. Szukam tutaj nowicjuszki Flacon Croyant, kapłana Azjela i nowicjusza bogini Raoi, Siona Dahana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flacon Croyant
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:20, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
- Ja mam na imie Flacon. A to jest Azjel i Sion- wskazała otwortą dłonią po kolei na Azjela i Siona.
- Może usiadziemy i wszystko nam wytłumaczysz rycerzu, co i jak?- zaproponowała dziewczyna i jeśli rycerz się zgodził zasiadła do stolika jeśli nei słucha zadania z miejsca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|