|
|
Autor |
Wiadomość |
Kreator
Arcymistrz Gry
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:10, 30 Cze 2006 Temat postu: Biblioteka Magiczna |
|
|
Biblioteka Magiczna
Wejścia: Droga prowadząca do innych dzielnic: 2 en, Ratusz Miejski: 2 en, Katedra Raoi: 2 en, Park im. Samuela Erio: 2 en.
Koszt Wstępu: Jednorazowe wejście do biblioteki kosztuje 5 złotych koron. Można też wykupić kartę biblioteczną za 40 koron, która pozwala wchodzić do biblioteki ile razy się chce i to za darmo. Taka karta wstępu wygląda jak ładnie wypisana karta z podpisem i pieczęciami biblioteki.
Opis: Biblioteka to ogromny budynek znajdujący się niedaleko innych budynków ogromnego uniwersytetu magicznego imienia Erio. Kiedy przejdzie się przez duże dwuskrzydłowe drzwi i zapłaci się za wejście, cała wiedza magiczna staje przed tobą otworem. Jeszcze tylko pytanie, czy będziesz w stanie pojąć całą tą wiedzę.
W budynku kręci się parę adeptek, które można pytać o różne rzeczy czy prosić o pomoc. W bibliotece można uczyć cię runów oraz uczyć się teorii magii. Nie nauczysz się jednak tutaj czarostwa ani zdolności metamagicznych, gdyż to zdolność trudna do opanowania bez nauczyciela. Tutaj też można szukać prawdziwych imion różnych demonów, istot, czy nawet materialnych przedmiotów. Jeśli szukasz czegoś konkretnego, to należy pytać adeptek.
Oprócz wiedzy magicznej jest tam dużo wiedzy ogólnej i można znaleźć tutaj wiedzę na niemal każdy temat.
Szansa na spotkanie: 10%
Poltergeist – to dziwne stworzenie jest bardzo natrętne i pewnie nie da ci spokoju póki nie opuścisz biblioteki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vistari ar Isil Ecénielye
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lorien
|
Wysłany: Śro 19:41, 12 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Vistari wyjął 5 koron i zapłacił za wejście do biblioteki. Pięć koron to dużo, ale jakoś to przeboleje – pomyślał. Kiedyś nie będzie musiał troszczyć się o pieniądze. Po chwili wyjął kolejne 5 koron i zapłacił za kotkę. Wiedział, że siostra lubiła niezależność i sama za siebie zapłacił. Kiedy wszedł do środka puścił na chwilę dziewczynę ze swoich objęć. Stanął tuż przy wejściu i niemal szczęka mu opadła. Tu było chyba gdzieś milion ksiąg! Powolnym krokiem zaczął przemierzać bibliotekę. Po chwili zdał sobie sprawę z tego, że nie znajdzie tak tego, czego szuka. Potem zobaczył przechodzącą obok niego adeptkę. Momentalnie do niej podszedł i zagadał.
- Przepraszam, mogę zająć chwilę? Szukam jakiejś księgi, z której mógłbym nauczyć się runu „W Każdej Odległości”. Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc.
Chwilowo Vist zapomniał o całym otaczającym go świecie. Był w miejscu, które go tak zafascynowało, że z pewnością będzie miał problemy, by je opuścić. Vistari ar Isil po prostu kochał księgi. Były jego pasją.
[0 en]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isher Shevretti
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lorien
|
Wysłany: Śro 19:49, 12 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Isher zatrzymał się przed wejściem. Popatrzył na swoją sakiewkę, która powiewała razem z wiatrem. Nie wiedział, ż jest płatna, a chciał poszukać kilka użytecznych ksiąg. Po chwili zastanowienia powiedział.
-Wejdźcie sami, ja tutaj poczekam, na pewno niema tam nic ciekawego.
Kłamać to on nie umiał, przypomniał sobie, jak mówił, że chce iść do biblioteki, ale wtedy dzięki Merenwen nikt tego nie zauważył, więc może nikt tego nie usłyszał. Bard uśmiechnął się miło i oparł o mór biblioteki.
[6en]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Opiekun Cieni
Mistrz Gry
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:07, 12 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Adeptka przyglądnęła ci się krytycznie z nad okularów.
-Szuka Pan, więc runu „W Każdej Odległości”... to run celowniczy, o ile się nie mylę. Więc powinno być gdzieś tutaj.
Po czym szybkim krokiem zaczęła przemierzać labirynt biblioteki, ty ledwo za nią nadążyłeś. Nagle zatrzymała się przed wielkim regałem. Szybko zaczęła wzrokiem przemierzać tytuły ksiąg. Po chwili wyjęła jedną księgę, popatrzyła na nią chwilę.
-Nie, tutaj tego nie będzie, Wirdes tworzył własne zabobony.
Szukała dalej, po niedługim czasie wyciągnęła wielką księgę, która na twoje oko miała z 3000 stron.
-"Runy - zastosowanie i praktyka" - przeczytała na głos
-Tak tutaj może coś być.
Po chwili wyjęła drugą księgę niewiele chudszą. szybko przeczytałeś tytuł "Magia, więcej niż myślisz, więcej niż możesz pojąć". Położyła ci i tą księgę na rękach, kolana zaczęły ci się uginać. Lecz ona szukała dalej, widać było, że wie, co robi. Po kilku minutach wyciągnęła trzecią księgę, najgrubszą ze wszystkich.
-Magia i Metamagia zasadnicza" - Przeczytała.
-Tak, jak tutaj czegoś nie będzie, to proszę się zgłosić do mnie.
Powiedziała kładąc ci księgę na ramionach, poczułeś, że ręce zaczynają ci mdleć.
-Życzę miłej lektury, tam jest czytelnia.
Wskazała palcem na stoliki, po czym poszła pozostawiając cię samego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vistari ar Isil Ecénielye
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lorien
|
Wysłany: Śro 20:19, 12 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Elf pośpiesznie udał się do czytelni i niemal rzucił księgi na stół. W bibliotece dało się usłyszeć głośne uderzenie książek o drewno, które rozeszło się po pomieszczeniu echem. Vistari znalazł jakieś krzesło i zaczął wertować księgi. Nie przerażała go grubość tych tomów, miał przecież wieczność by je czytać. Był jednak pewny, że znajdzie to, czego szukał znacznie wcześniej. Może dużo wcześniej.
- Przywoływanie krzeseł… stół z obrusem i jedzeniem… nie… to chyba nie ten rozdział. – Vist otworzył księgę na tyle i zaczął przeszukiwać indeksy. Były napisane bardzo małym druczkiem, przez co Vist miał duży problem z ich odczytaniem. Wiedział, że musi dużo potrenować z tym czytaniem, bo na razie nie jest najlepiej.
Po chwili znalazł coś o runach celowniczych pozwalających celować na wielkie odległości. Otworzył księgę na tej stronie mając nadzieję, że to właśnie to, czego szuka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Opiekun Cieni
Mistrz Gry
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:29, 12 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Czytałeś i czytałeś, wzrok cię zaczynał boleć od małego druku, był tutaj dokładny opis runów celowniczych, zastosowanie, pochodzenie, wskazania i przeciw wskazania. Jednym słowem wszystko, co tylko można było chcieć z wiedzy o danym runie. Po dość długim czasie znalazłeś poszukiwany przez siebie run, z dokładnym opisem działania, potrzebną inkantacją i całą wiedzą teoretyczną, jaka była potrzebna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vistari ar Isil Ecénielye
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lorien
|
Wysłany: Śro 20:36, 12 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Uśmiech pojawił się na twarzy maga, a oczy świeciły mu z zachwytu. Dokładnie przeczytał całą strukturę czaru, poczym zaczął uczyć się go, starając się zapamiętać każdy szczegół. Wiedział, że zajmie mu to trochę, zamierzał na razie jednak kupić odpowiednie kartki Wstał więc i pobiegł do najbliższej adeptki, jaką znalazł. Z niespotykaną energią u elfów zaczął się pytać:
- Przepraszam. Czy dało by się tutaj dostać jakieś kartki i coś do pisania? Byłbym bardzo wdzięczny, chciałem przepisać pewien fragment księgi, który mnie zaintrygował. Byłbym bardzo wdzięczny – można powiedzieć że zrobił nawet kocie oczy, by dostać te rzeczy chociaż na chwilę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Opiekun Cieni
Mistrz Gry
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:40, 12 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Adeptka wyciągnęła z pod lady kartkę, atrament oraz pióro.
-Naturalnie, 1 szyling za kartki, atrament i pióro do zwrotu.
Powiedziała podając ci rzeczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Merenwen
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wioska Bastai
|
Wysłany: Śro 20:43, 12 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Merenwen czuła się nieco oszołomiona. Wszędzie dookoła było mnóstwo ksiąg. Miała nieodparte wrażenie, że zgubi się w niej. Poczuła się też strasznie niedouczona; niektórzy potrafią przeczytać takie grube tomiska, a ona nie umie odcyfrować szyldu nad sklepem. Miała ochotę przyczepić się mocno do ręki Vista i nie puszczać jej, bo była bardzo zagubiona. Tymczasem on właśnie zostawił ją gdzieś między regałami; ona nie mogła nawet udawać, że się czymś zajmuje. Vistari przedkładał najwyraźniej wertowanie ksiąg nad jej towarzystwo. Wiedziała, że szuka sposobu, żeby jej pomóc, ale i tak czuła się bardzo głupią. Za głupią dla niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vistari ar Isil Ecénielye
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lorien
|
Wysłany: Śro 20:51, 12 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Wyjął z sakwy szylinga po czym już z kartkami i atramentem wrócił do księgi. Spokojnie, bez pośpiechu zaczął przepisywać interesujące go zaklęcie. Litera za literą, chciał, by w razie czego zapis był ładny i czytelny. Pomyślał, że mógłby potem te kartki sprzedać. Zarazem wczytał się też w historie runu, ciekawiło go to. Na koniec, sprawdził ile kartek mu jeszcze zostało, a ile zapisał. Starał się pisać z obu stron.
Chwilowo był zbyt pochłonięty zaklęciem, by zauważyć, że Meren posmutniała. Gdyby wiedział, inaczej by się zachował. Jednak jego marzeniem zawsze było to, by znaleźć się w takiej bibliotece. Na razie czytał, bez wytchnienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kémidari Ecénielye
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lorien
|
Wysłany: Śro 21:09, 12 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Kemidari odezwała się do Ishera: - Nie, zapłace za Ciebie, nie będzie to dla mnie problemem. - Uśmiechnęła się do bara i wyjęła nalezne pieniądze, po czym weszła do bioblioteki za bratem. Oczy jej się zawieciły i zaczęła szukać czegoś, co mogłoby ją zainteresować, szukała czegoś o magii ognia, jej odwiecznej pasji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isher Shevretti
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lorien
|
Wysłany: Śro 22:15, 12 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Isher z lekko zakłopotaną miną uśmiechnął się ciepło do Kémidari.
-Dziękuję, bardzo chciałem obejrzeć tą bibliotekę.
Ruszył w stronę regału, na którym zauważył Elfickie runy. Po chwili szukania natrafił na ciekawy tom "Praktyka Magiczna od podstaw", zabrał książkę poszedł do Vistariego i usiadł obok niego zaczynając studiować magiczną księgę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Opiekun Cieni
Mistrz Gry
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:49, 12 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Zacząłeś zgłębiać się w treść księgi. Zapisywałeś wszystko tak jak umiałeś, co zajęło trochę czasu, lecz przynajmniej poćwiczyłeś trochę pisanie, choć cesarski nie był trudny, po napisaniu pożądanej treści zagłębiłeś się w historię runu.
…”Run nazywany potocznie ” W Każdej Odległości”, początkowo nie występował pod tą nazwą, pierwsze odnotowany run o tych właściwościach, w kronikach Elfów nazywany była, „Asperateqa” co w wolnym tłumaczeniu znaczy „Poszukiwacz Gwiazd”. Run ten został wymyślony, przez Elfiego Arcymaga znanego pod imieniem Elgar Veriterox, powstanie runu notuje się na około drugi wiek, według rachuby Elfów, lub 1200lat przed rozpoczęciem czasów, według kalendarza ludzkiego. Run ten początkowo był przywiązywany do jednej osoby/przedmiotu i pozwalał trwałą świadomość położenia przedmiotu czy przebywania osoby, więź ta nie mogła być zerwana. W Elfickich kronikach często można znaleźć wzmianki o używaniu danego runu oraz o spektakularnych kradzieżach, które spełzały na niczym. Magowie często związywali się danym runem ze swoimi najcenniejszymi artefaktami. Odnotowano przypadki, gdy Lisze w ten sposób czuwali nad swoimi flaszami witalnymi. Ostatni odnotowany przypadek na użycie tego starożytnego runu w pierwotnej postaci, został w roku 145 według kalendarza ludzkiego przez wielkiego Arcymaga ludzkiego oraz założyciela miasta Eriopolis, Samuela Erio. Mag ten zmodyfikował ten run do bieżącej postaci, co stało się wygodniejsze dla współczesnych magów, oraz spowodowało, że run ten stał się ogólnie dostępny. Nie wiadomo, w jakim celu Erio użył tego runu, ale tajemnica trwałego związku runu z przedmiotem zginęła razem z nim. Run tej do tej pory jest powszechnie znany i stasowany w wszelkich zakątkach świata do szukania osób, wiele razy uratowano nim czyjeś życie. Lecz zagadka histori pierwotnej wersji tego runu zaginęła."
Zakończyłeś czytać a oczy cię piekły, druk był bardzo mały. Spojrzałeś w prawo i zobaczyłeś Ishera czytającego zawzięcie jakąś książkę, rozpoznałeś alfabet Elfów, lecz nie potrafiłeś go odczytać.
Zapisałeś 5,5 kartek.
Szukałaś ciekawych książek o Ogniu, lecz żadne znaki na księgach nic ci nie mówiły, nie potrafiłaś odczytać żadnej księgi z tej biblioteki.
Powoli wertowałeś książkę, która zaczynała cię coraz bardziej wciągać, zapisane tam były podstawowe uwagi i zasady nauki rzucania zaklęć, czyli dokładnie to, o co tobie chodziło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kémidari Ecénielye
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lorien
|
Wysłany: Śro 23:08, 12 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Kemi westchnęła, po czym zwróciła się do Ishera - Przeczytałbys mi cos o Ogniu? W najbliższym czasie chcialąbym tez nauczyć się czytać i pisać , jeśli bylbys na tyle uprzejmy... - Uśmiechnęła się lekko. - Lepiej zacznijmy od razu ! po co marnowac czas? - patrzyła wyczekująco na Ishera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vistari ar Isil Ecénielye
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lorien
|
Wysłany: Śro 23:26, 12 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Vistari przepisał dokładnie cały tekst. Zostało mu 4 i pól strony. Sporo. Kiedy jednak odłożył kartki, zobaczy Merenwen, która stanowczo miała niewyraźną minę. Popatrzył na nią z troską, po czym szybko podszedł. Gdzieś w tle usłyszał rozmowę siostry i barda, jednak chwilowo nie słuchał.
- Coś nie tak? – zapytał z troską w głosie i w spojrzeniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|
|