Autor |
Wiadomość |
Opiekunka Oceanów
Mistrz Gry
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 11:38, 23 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Doszedłeś do Gospody "Pod Dębem" bez większych problemów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Enneid Harden
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wiśniowa Wioska
|
Wysłany: Pon 23:05, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Znalawszy się pod brama udał się przed siebie by wejsc na trakt
[1 en]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filavandro de'Errdil
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wioska Bastai
|
Wysłany: Sob 1:09, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Filavandro zbliżył się spokojnie do bramy, zapłacił strażnikowi koronę i schował się w cień tuż za bramą by nie rzucać się zbytnio w oczy (o ile to możliwe mając wygląd humanoidalnego śnieżnego tygrysa).
Czekał na swoich towarzyszy.
[11 En]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Osar Fillor
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Sob 5:57, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Osar szedł tuż za Filavandro. Przekroczył bramę i zatrzymał się obok Bastai. Nic nie mówiąc spojrzał na dalszą część miasta. Zapowiadał się bardzo długi dzień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Opiekun Próbny
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 7:11, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Rath zapłaciła jedną koronę i podążała za Osarem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filavandro de'Errdil
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wioska Bastai
|
Wysłany: Sob 14:14, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Nie zapomnij zapłacić Osar.
Co macie w planach teraz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khazin Hammdark
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Worun-Tur
|
Wysłany: Pon 16:51, 11 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Khazin dotarł do bram miasta. Czekał na drugiego krasnoluda. Gdy ten nadszedł spytał:
- Jak sądzisz, bracie, co spotkamy w podróży? Cy uda nam się przeżyć? I mam proźbę, czy moglibyśmy poćwiczyć walkę zanim przyjdzie nasz towarzysz? Zawsze przyda się wymiana doświadczeń o walce toporem. Co ty na to?- Khazin położył rękę na ostrzu toporka. Jednocześnie przypatrywałsię bacznie czy też zamiast ćwiczyć ze swym kompanem nie mógłby załatwić jakiegos opryszka, złodzieja czy innego czarnego charakteru który krążyłby gdzieś w okolicy bramy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Harard Terenbitug
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Khazad-Kharak
|
Wysłany: Wto 16:14, 12 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Harad spojrał na Khazima ze zdziwieniem i troche jego prosba go zaskoczyla. - No dobzre mozemy wyminic kilak doswiadczen chyab ze ktos sie tu kreci kto posluzylby za temat cwiczen - Krasnolud usmiechnal sie i rozejral dookola siebie wycigajac wtenczas topor.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khazin Hammdark
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Worun-Tur
|
Wysłany: Wto 16:39, 12 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
[drogi MG, ajkikolwiek, czy widzimy cokolwiek ciekawego? bo nie wiem czy rozpoczynac ćwiczenia z haradem czy "zaopiekować"się kim innym]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naisha
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Obóz elfów
|
Wysłany: Pon 22:24, 18 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Naisha podeszła do krasnoludów.-Witajcie! Jestem Naisha. Szukam kogoś zkim mogłabym podróżować. Czy mogę z wami?-Spytała i uśmichnęła się przyjaźnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khazin Hammdark
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Worun-Tur
|
Wysłany: Czw 9:33, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
- Won parszywy elfi pomiocie albo ja z moim kompanem przepołowimy cię na pół. Poszedł pise długouchy, won mi z oczu! Niech cię zdechły pies wychędoży ty zielojadzie! - krasnolud chwycił topór w obie ręce i staną w bojowej pozycji. WIdać, że jak każdy z krasnoludów nie lubi elfów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Harard Terenbitug
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Khazad-Kharak
|
Wysłany: Czw 16:15, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Harad spojrał na Elfke potem na Khzima i rozesmial sieglosno ze slow wypowiedzianych pzrez swego kompana po cyzm caly czas ise rechoczac rzekl - Khazim to miala byc obelga? chyab sobie zartujesz. Widze ze bedziesz musial troche sie poduczyc bluznierstw. - po czym zwrocil sie do Elfki - A jesli chodzio Ciebei to nie niepotzrebujemy waskodipego kompana a napewno nei koboiety. Wiadmo elfy sa slabe i sttrachliwe ale ich kobiety to juz jest przesada. Strae szmaty od lajna ktore nie wiedza gdzie ich miejsce i wsibijaa swoje zielone nosy wszedzie gdzie popadnie. A teraz zmykaj zanim komus z nas stanie sie krzywda - i rozbawiony spojrzal na Khazima jakby czekajac na jego ruch badz na to ci powie Elfka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naisha
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Obóz elfów
|
Wysłany: Czw 19:24, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
[i]-Nie mam ochoty się wygłupiać. Widać, wy mężyczyźni jesteście lepsi w walce niż my kobiety. Ale to nie znaczy, że jesteście lepsi.[i/]-rzekła surowym tonem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khazin Hammdark
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Worun-Tur
|
Wysłany: Pią 16:19, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
- Cooooo?!!!!!!!!!! Zginiesz za to ścierwo!!!!!!!
Khazin jednym zręcznym ruchem zamachnął się trzymanym toporem. Następnie postanowił uderzyć w pas elfki z niebywałą mocą. Wrodzona nienawiść do długouchych spotęgowałą uderzenie a obraza jaką doznał sprawiła, że prawie wpadł w szał. Potężny cios miał przepołowić elfkę. Z gardła krasnoluda wydobył się okrzyk:
-Waaaaaaaaghhhhhhh!- po czym Khazin potężnie ciął.
Udało mi się?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Khazin Hammdark dnia Pią 16:21, 22 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brondus
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Khazad-Kharak
|
Wysłany: Pią 16:21, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Brondus przybiegł we właściwym momencie. Kiedy zobaczył, że jego towarzysze chcą zabić jakąś kobiete krew w nim zawrzała. Z gołymi pięściami rzucił się na niedoszłych towarzyszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|