Autor |
Wiadomość |
Lamai Itako
Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wiśniowa Wioska
|
Wysłany: Nie 22:54, 23 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
- Dobrze, to wszystko. Teraz wypadałoby żebyś odpoczął. Pójdziemy do Gospody byś zyskał sił a po odpoczynku ruszysz w drogę
Lamai pociągnęła Enneida ze sobą wkierunku Gospody "Pod Dębem"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Enneid Harden
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wiśniowa Wioska
|
Wysłany: Pon 8:16, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Enneidowi udało sie zabrać głos dopiero pod gospodą gdzie się zatrzymał. był troche zdenerwowany, chciał mieć juz to za sobą :
- Nie, czekaj nie potrzebuje wypoczynku, a im szybciej ruszę tym szybciej wrócę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lamai Itako
Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wiśniowa Wioska
|
Wysłany: Pon 10:27, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Lamai spojrzała na towarzysza i chwilę się zastanowiła.
- Dobrze. Ale wróć. - powiedziała i zaczęła szperać w swoim plecaczku
- Weź hubke i krzemyk, bukłak na wode i koc- rzekła dziewczyna podawajac te rzeczy Enneidowi po czym dodała
- Przyda Ci się lina, jak myślisz? - Spytała patrząc z uśmiechem na chłopaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khazin Hammdark
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Worun-Tur
|
Wysłany: Pon 14:15, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Krasnolud przybył na targ. Od razu zaczą rozglądać się za jakimiś dużymi kramami z lekami, medykamentami i ziołami. Poszukiwał też kocy, łóżek itp. Chciał dowiedzieć się jakie są ich ceny.
W międzyczasie Khazin kupił hubkę i krzesiwo, mocny pas, wysokie buty i płaszcz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Opiekunka Oceanów
Mistrz Gry
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:28, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
zapłaciłeś 12zk i 10szl. Płaszcz był dosyć drogi, ale dobry materiał.
Koc: 25szl
Zioła różne 4szl sztuka
Łóżka brak na targu. Albo przynajmniej nie zauważyłeś by takowe było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khazin Hammdark
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Worun-Tur
|
Wysłany: Pon 21:07, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Khazin zabrał wszystko, i założył to co dało się nałożyć. Topór wsadził za pas, wcisną buty, zarzucił płaszcz po czym ruszył wgłąb rynku w poszukiwaniu jakiejś firmy zajmującej się organizowaniem karawan. Baczył też pilnie na wszystkich dookoła by ci nie zechcieli pozbawić o kilku monet.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enneid Harden
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wiśniowa Wioska
|
Wysłany: Pon 22:32, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
- Nic jeno więcej nie jest mi koniecznie potrzebne Lami - powiedział tym razem zmuszajac się do lekkiego rzeczliwego usmiechu. chciał wygladać na kogos kto sobie poradzi, aby Lami nie proponowała kolejnych rzeczy z ekwiunku. Kroczył powoli w stronę wyjscia z targu. Kiedy doszli w końcu do wejścia od porzegnał się z Lami:
- Do zobaczenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lamai Itako
Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wiśniowa Wioska
|
Wysłany: Pon 22:39, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Lamai jak to miała w zwyczaju uścisnęła Enneida i nie puszczała go z uścisku. Gdy uważała, że taki uścisk wystarczy odsunęła się trzymając ręce na ramionach chłopaka i pocałowała go w policzek.
- Trzymaj się i wróć cało Lamai zabrała ręce i zrobiła krok w tył patrząc jak Enneid odchodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enneid Harden
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wiśniowa Wioska
|
Wysłany: Pon 22:49, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
o mało co nie stracił tchu w trakcie uścisku. Gdy w końcu był wolny, pomachał Lami na pożegnanie i ruszył w strone wshodniej bramy
[1 en]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lamai Itako
Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wiśniowa Wioska
|
Wysłany: Pon 23:15, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Lamai popatrzyła z jeszcze większym uśmiechem jak Enneid odchodzi po czym bez większych scen i gry aktorskiej, którą tak kochała udała się do drogi prowadzącej do innych dzielnic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tamriel Sorel Rayon
Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Las Hriel
|
Wysłany: Sob 9:52, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Okrył się bardziej płaszczem, położył swoją dłoń na sakwie, by czuć jej zawartość. Ruszył z Tivem przez środek targowiska, aby znaleść wreszcie upragniony oręż. Zgadadzam się z Tobą każdy ma jakieś tajemnice, lecz gdy najdzie cię ochota, żeby o nich porozmawiać, jestem do usług. Wiesz jestem istotą, która obdarza napoczątku wielkim zaufanie. Mam nadziej tylko, że nikt mnie nie wykorzysta, bo zemsta moja będzie, wtedy krwawa. Nagle zmienił temat, tak jakby wcześniej nie toczyła się żadna rozmowa. Co sądzisz, żebyśmy zawarli układ braterstwa, wspierając się stalą, wiedzą i swoimi umięjętnościami?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tivo
Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:16, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Tivo jeszcze na targu mial zamiar odebrac swój płaszcz. Ciekawe czy jest juz skonczony.
-Bedę o tym pamiętał....przyjacielu.<usmiech>
Ciekawy pomysł. <chwila milczenia> Zgadzam się.
W każdej chwili mozesz liczyc na moja pomoc i umiejętności, przyjacielu.<chwila milczenia>W kogo wiezysz? Masz swojego Boga??
Braterstwo.....poczol sie troche jak za młodych lat,(chociaz takich chwil mial malo) gdy z kolegami zakładali grupy, ktore mialy przetrwac wszystko i wszystkich....
Wiedzial ze z Tamrielem będzie inaczej. Trzeba miec kogos zaufanego na tym swiecie. Inaczej szybko mozna stac sie zachlannym i samolubnym. Elf wpadl na dobry pomysl...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tamriel Sorel Rayon
Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Las Hriel
|
Wysłany: Sob 10:49, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Nie, nie mam swojego opiekuna. Zbytnio poświęciłem swoje młode lata na szkolenie w klanie. Mam swoje pewne swoiste zasady, według których postępuje, nie miałem czasu wkroczyć i poświęcić się jakiemuś bóstwu, lecz mam zamiar to zmienić. Teraz służe mojemu klanowi, mam zamiar poświęcić sie jeszcze bóstwu, lecz jeszcze nie zdecydowałem któremu. Chciał powiedzieć jak najwięcej o sobie, ale tajemnica klanu nadal go obejmowała. Nie mógł wielu rzeczy powiedzieć o swojej przyszłości. Hmmmm... o zobacz, tam sprzedają jakąś bron, mam nadzieje, że w miare dobrze wykonana <uśmiechnął się> To był jego pierwszy szczery uśmiech odkąd pamiętał, czuł, że znalazł kogoś, komu może ufać bezgranicznie. W klanie był samotnikiem, nie dopuszczał do siebie nikogo, po za tym codziennie poświęcał się ciężkiemu treningowi, by stać się godnym noszenia tytułu Wojownika Cieni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tivo
Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:19, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
- Ano. Musisz znalezc w kims oparcie. Bogowie to potezni sprzymiezency. Ja sam mam wiare silna, lecz czasami zachwiana.
A co do broni..Tutaj nie. Byłem tu wczesniej i mozna powiedziec.....jest to bron z dziada, pradziada. Nic ciekawego, caly złom. No chyba ze coś przegapiłem.
W myslach starał sobie przypomniec na ktorej stronie skonczyl czytac ksiazke...27...chyba tak.
Tamriel....dziwna postac. Wyglada tajemniczo, zachowuje sie nie mniej, no ale moze tak ma byc? No coz. Dobry kompan.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tamriel Sorel Rayon
Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Las Hriel
|
Wysłany: Nie 11:30, 30 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Rozgląda się po straganach za jakąś przyzwoistą bronią. Poszukuje łuku i długiego miecza. Pyta się kupców. Obyś coś przegapił, bo nie mam zamiaru u tego śmierdzącego krasnoluda wydać moje korony. Prędzej piach będe gryzł, niż on szylinga ode mnie otrzyma Powiedział wyniośle. Jeżeli można wiedzieć, masz jakąś rodzine? Krewnych? Posiadasz jakieś połacia ziemi? Tytuł? Jesteś kimś ważnym czy tylko zwykłym podróżnikiem szukającym blasku i chwały?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|