FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Gospoda "Pod Dębem"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 50, 51, 52  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dzielnica Handlowa (wschodnia)
Autor Wiadomość
Lamai Itako




Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wiśniowa Wioska

PostWysłany: Sob 0:54, 22 Lip 2006    Temat postu:

Zaskoczyło ją pytanie Tiva. Nie wiedział gdzie jest wisniowa wioska?! Dla niej równało się to z obrazą bądź skandalem jednak niezbyt bystra i inteligentna Lamai nie obruszyła się na zewnątrz tak samo jak wewnątrz. Była świetną aktorką.
- Wiśniowa wioska jest za lasem i za tą caaałą dziczą. - rzekła po czym dodała.
- Po prostu podróż i chęć przygody jakiej jeszcze nie doznałam a mogłabym zakosztować uśmiechnęła się i obejrzała za siebie jakby sprawdzała czy Enneid jest i czeka na nią po czym spowrotem wróciła do kontaktu wzrokowego z Tivem.
- A co Ty tu robisz? Przyjechałeś na zakupy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tivo




Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 1:07, 22 Lip 2006    Temat postu:

Ja, Ja poprostu jestem. Przyjechalem, przezyc przygode. I tyle.
Patrze ze zerkasz co chwile na towarzysza?? Ktos bliski??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamai Itako




Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wiśniowa Wioska

PostWysłany: Sob 1:19, 22 Lip 2006    Temat postu:

- Nie tam żaden bliski, znajomy z Wioski. Jest tutaj chyba jedyną osobą jaką z tamtąd znam. Nie jest mi nikim obcym i może coś ciekawegosię przydarzy. Tu też nie ejst za ciekawie z tegoco widzę. Lamai zaczęła delikatnie przesuwać nogą po nodze Tiva patrząc przy tym wkierunku barmanki. Jakby w ogóle nie wiedziała, że coś takiego robi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tivo




Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 1:26, 22 Lip 2006    Temat postu:

Moze szukasz w zlych miejscach. Mozna wyjsc za bramy miasta. Tam moze sie dziac cos ciekwego. Mozna pojsc do straznicy. Moze cos wiedza. Powiedzial to wolno. Gdy poczul noge Lamai, przerwal kontakt. patrzyl jej caly czas w oczy.
Warto sie tam przejsc Skwitowal


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamai Itako




Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wiśniowa Wioska

PostWysłany: Sob 1:36, 22 Lip 2006    Temat postu:

- Przepraszam bardzo co mówiłeś?- Lamai jakby obudziła się z jakiegos głębokiego zamyslenia o które normalny człowiek by jej nie podejrzewał.
- Wybaczysz mi na chwilę? Wstała od stolika, podeszła do niega i pocałowała go w lewy kącik ust.
- Zaraz wrócę. Po czym odwróciła się i poszła wkierunku lady.
Zwróciła się do barmanki
- Czy mogłaby pani mi powiedzieć ilekosztuje wynajęcie pokoju? Albo nie nieważne. Poporsze na jedną noc narazie.- rzekła po czym zapłaciła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tivo




Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 1:40, 22 Lip 2006    Temat postu:

Zdziwil sie. tym co zrobila Lamai. Ciekawe co kombinuje. On wkoncu zdjal kaptur, rozchmierzwil wlosy. Czekal sobie az wroci. Jezeli wroci

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kreator
Arcymistrz Gry



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 7:49, 22 Lip 2006    Temat postu:

Do gospody wszedł nagle ubrany na czarno jegomość. Widać było po symbolice, że był to młody akolita Merriana. Miał na ramieniu dużą torbę, widać było, że wypchaną, a na jego twarzy malowało się zmęczenie. Kurier rozejrzał się po sali po czym wypatrzył jednego z gości. Momentalnie podszedł do Gulsena.

- Pan Gulsen? – zapytał niepewnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brondus




Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Khazad-Kharak

PostWysłany: Sob 10:09, 22 Lip 2006    Temat postu:

Krasnolud wyszedł za Irmą i poszedł za nią w stronę drogi prowadzącej do innych dzielnic.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hassufel Ellenaor




Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 13:16, 22 Lip 2006    Temat postu:

Od dłuższego czasu siedząc w rogu gospody Hassufel postanowił wreszcie spłukać podróżny kurz z gardła domowym winem.Powoli,bez pośpiechu rozejrzał się po gospodzie szukając wzrokiem kelnerki.Przystanął wzrokiem jednak na dębie który,wrośnięty w budynku,świetnie pasował do wystroju wnętrza i wpływał uspokojająco na Hassufela,który to zawsze lubiał drzewa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamai Itako




Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wiśniowa Wioska

PostWysłany: Sob 13:22, 22 Lip 2006    Temat postu:

Lamai odprowadziła wzrokiem Tiva jednak nie wróciła już do jego stolika. Zrobiła ręką salut w jego stronę po czym usiadła koło Enneida, który jak się domyślała nie obgadał jeszcze wszystkiego z krasnoludem. Lamai postanowiła zawołać kogoś kto ją obsłuży.
- Prosze Pani! Dzień dobry czy mogę prosić dzban dobrego wina do naszego stolika!? dziękuje!
Krzyknęła dziewczyna po czym odwróciła się w strone Enneida i zaczęła przesuwać po nim wzrok od dołu go góry po czym położyła łokieć na stole i podparła lekko podbródek na zewnętrznej części dłoni.
- Nepewno się napijecie, czyż nie? rzekła uśmiechając się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hassufel Ellenaor




Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:05, 22 Lip 2006    Temat postu:

Troszkę zawiedziony długim czekaniem wpadł na pewien pomysł.Nie chcąc dłużej siedzieć bezczynnie rzucił tylko w stronę kelnerki:
-Pani droga ja wrócę poprędce.Mam sprawę pewną do miejscowego kowala,zacnego zbrojmistrza,także wrócę tu jeszcze się napić.Czasowo rezygnuję z domowego wina.

Hassufel wstał od stołu,zasunał krzesło i wyszedł przez drzwi gospody.
-Kierunek-zbrojmistrz.Szepnął sam do siebie.

[12-2 = 10en]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Opiekunka Oceanów
Mistrz Gry



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:07, 22 Lip 2006    Temat postu:

Bezpiecznie i bez przeszkód doszedłeś do Zakładu Zbrojmistrzowskiego

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tivo




Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:23, 22 Lip 2006    Temat postu:

Ehhh. Kobiety. Usmiechnal sie sam do siebie i dalej rozmazonym, nieobecnym wzrokiem, patrzyl w niebo. Brudne szyby przeszkadzaly mu w tym, ale musial sie z tym pogodzic. Po 15 min siedzenia, postanowil udac sie do parku. Tam moze sobie posiedziec i porozmyslac..

Wyszedl
kierunek---> Dzielnica wyzsza [4 energi]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Khazin Hammdark




Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Worun-Tur

PostWysłany: Sob 16:19, 22 Lip 2006    Temat postu:

Krasnolud uśmiechną się do dziewczyny po czym zwrócił się do Enneida:
- Cóż, zastanowię się nad tym, jeśli zechcesz przystać na moje warunki to znajdziesz mnie. Tymczasem żegnaj.
Khazin wstał po czym ruszył do akolity Merriana.
- Witaj przybyszu, widać, że służysz Merrianowi, czy zechciałbyś udać się w daleką droge z ważnym listem? Możesz uratować wiele istnień.- krasnolud zawiesił głos potęgując znaczenie swych słów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Khazin Hammdark dnia Sob 19:30, 22 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lynne Hambly




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Eriopolis

PostWysłany: Sob 19:14, 22 Lip 2006    Temat postu:

-Do rachunku? Nie, nie trzeba-dodała szybko i trochę pokręciła głową, jakby na potwierdzenie swych słów. Odliczyła pieniądze z dłoni i wręczyła kelnerce.
Gdy kelnerka wyszła, schowała resztę drobnych pieniędzy do torby, nalała wina do kubka i położyła się na łóżku i popijała. Ułożyła się na lewym boku, z ręką pod głową, wśród włosów, nogi miała najpierw lekko zgięte, ale potem prawą zgieła w całości.
"Suknie mam, biżuterię też..."-myślała, upiwszy kolejny łyk.-"...To teraz trzeba się rozglądnąć za pracą. Przecież nie będę tu cały czas siedzieć... i marnować się"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dzielnica Handlowa (wschodnia) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 50, 51, 52  Następny
Strona 32 z 52

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin