Autor |
Wiadomość |
Galen Lioncourt
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:54, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Galen zapłacił bez słowa i czekał na jedzenie. Gdy dostał na stół gorącą potrawę zaczał ją powoli jeść. Gdy skończył, popił całość. Czekał chwilę dłuższą na brata, lecz widząc, że raczej gdzieś zniknął w końcu wstał i wyszedł. Postanowił się dozbroić i ruszył w kierunku zbrojowni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Thazz Basinger
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kirkland / Brightfalls
|
Wysłany: Pon 17:22, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Spuścił lekko głowę aby grzywka przysłoniła oczy, gdy ten zerkał jej za dekolt. Ciekawe czy tam również była taka piegowata...
- To w takim razie podziękuję za picie... - doskrobał widlcem talerz i odsunął na bok. - Mówisz do mamy... No dobrze, prowadź panienko. - Zachęcił gdy wstawał od stolika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreator
Arcymistrz Gry
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:25, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
A i owszem, troszkę piegów tam miała, jednak znacznie mniej, tylko tak lekko jakby zaznaczone. Kiedy Thazz wstał po spokojnie poprowadziła go do baru. Barmanka popatrzyła na łodzianina uprzejmie:
- Tak? W czym pomóc?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thazz Basinger
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kirkland / Brightfalls
|
Wysłany: Pon 17:37, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
- Już widze po kim córka odziedziczyła urodę - szepnął pod nosem jakby z przyjemnym zaskoczeniem na tyle słyszalnie, aby kobieta za ladą go usłyszała.
- Panienka kazałą mi z panią porozmawiać w sprawie najęcia pokoju. Chciałbym się tu zatrzymać, jeno 30 szylingów od nocy to trochę dużo. - zrobił lekko zbolało minę - Chciałbym się u państwa zatrzymać na jakiś tydzień, a jak i sytuacja pozwoli to może dłużej. Zawsze bym mógł też się do czegoś przydać. - nie omieszkał wykorzystać starego motywu zmiękczającego serce matki - pogłaskania po głowie jej latorośli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brondus
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Khazad-Kharak
|
Wysłany: Pon 17:47, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Brondus wypił piwo w niezwykle jak dla krasnoludów długim czasie.-Och ma pani racje wyborne, jeszcze nigdy nie piłem tak wspaniałego piwa. Chętnie wypiłbym jeszcze jedno ale niestety muszę już iść.-Krasnolud wstał i wyszedł kierując się do zbrojowni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreator
Arcymistrz Gry
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:54, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Kobieta niemal się nie zarumieniła. Wysłuchała jednak młodzieńca do końca, po czym bardzo sympatycznym głosem rzekła:
- Skoro bierze pan na tak długi okres pokój, to niech będzie po 20 szylingów. Co pan na to?
Po chwili zauważyła wychodzącego krasnoluda.
- Panie! A reszta?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thazz Basinger
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kirkland / Brightfalls
|
Wysłany: Pon 18:14, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Wyciągnął sakwę i zaczął odliczać. Po kilku chwilach i próbach szybkiego przemnożenia dał za wygraną i ułożył siedem stosików po 20 szylingów. Z rozbawieniem stwierdził, że w efekcie otrzymał 7 koron.
- Ze śniadaniami czy bez? - spytał ustawiając słupki pieniędzy i dodając jeszcze za rachunek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreator
Arcymistrz Gry
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:30, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Kobieta z zadowoleniem na twarzy zgarnęła całe złoto, które dał jej młodzieniec. Wsadziła te monety do kieszeni fartucha. Dziewczyna karczemna gdzieś zniknęła, chyba poszła do kuchni.
- Bez śniadań, to będzie pan musiał kupić osobno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thazz Basinger
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kirkland / Brightfalls
|
Wysłany: Pon 18:47, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Kiwnął głową.
- Wrócę później... I będę miał do pani albo córki kilka próśb... Do widzenia w każdym bądź razie. - rzekł poprawiając kamizelkę. Przeczesał włosy i ruszył do drzwi. "Najpierw zbrojmistrz, potem targ" - pomyślał. "Czas wracać do fachu."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azilius Noriven
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Eriopolis
|
Wysłany: Pon 20:49, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Azilius w chodzi do gospody i odrazu wykrzykuje -Umagicznie wam broń runą Płoń za jedyna 1 zk- Następnie siada do pierwszego wolnego stołu podnosi ręke i krzyczy w kierunku baru i krzycze -Poproszę coś do jedzenia-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreator
Arcymistrz Gry
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:56, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna, która chwilowo sprzątała w karczmie popatrzyła zdziwiona na maga. Podeszła nieco, i przyjrzała się mu.
- Ale panie, pan przed chwilą zjadł pełną misę gulaszu. Jest pan pewien, że jest pan jeszcze głodny?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azilius Noriven
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Eriopolis
|
Wysłany: Pon 21:04, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
-Jednak nie dziekujePowiedziawszy to staruszek postanowił spytac sie o nocleg
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Azilius Noriven dnia Pon 21:34, 26 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flavius Markos
Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Północ
|
Wysłany: Pon 21:20, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
- No to pora iść. Do zobaczenie moi mili. Flavius wstał, przysunął krzesło i wyszedł z karczmy kierując sie w strone Ratusza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xintal Solino
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Eriopolis
|
Wysłany: Pon 21:30, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Wchodzi powoli do karczmy, nie kłopocząc się aby zrzucić kaptur. Rozgląda się po czym kieruje się w stronę Aziliusa, i dosiada się do niego.
- Nie poszedłeś do lasu? -
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azilius Noriven
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Eriopolis
|
Wysłany: Pon 21:33, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
-Nie, po tym zwiedzaniu miasta nie mialem już sił by tam pujść- Dpowiedział Azilius
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|