Autor |
Wiadomość |
Brondus
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Khazad-Kharak
|
Wysłany: Pią 16:26, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
- Ależ oczywiście Irmo nie ma problemu. Z chęcią ci pomoge. Weź co ci potrzeba i choćmy do ratusza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tivo
Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:50, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Tivo wszedl do karczmy. Nie jakoś specjalnie głośno, ani też cicho jak jakiś złodziej. Poprostu wszedł. Zobaczył zbierającego sie krasnoluda. Przecież to on sprzedał mu broń. Postanowił mu nie przeszkazdać. Widać jest zajęty rozmową z pewną kobietą. Gdy krasnolud go zauważy kiwa głową w geście przywitania, jak nie idzie do szynku.
Karczmarzu, prosiłbym jakiś trunek. Najlepiej sok jabłkowy. Prosze go nalać do dzbanka....Oczywiście na wynos. Ile to będzie kosztowało?? Chciał teraz gdzieś zasiąść. W parku, czy w innym cichym i spokojnym miejscu. Poczytać troche....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Opiekun Próbny
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:56, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Kobieta wyszła i wróciłą chwilę później. - Należą się 3 szlylingi. - Powiedziała troche oschele bo miała dość nazywania ją karczmarzem -Przecież jestem kobietą czy tak trudno to zauważyć - pomyślała i zajeła się swoimi sprawami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tivo
Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:59, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Wstrzasnal sie tak jakby obudził sie z transu.
Wybaczy mi Pani. Zamyślenie czyni swoje. Dziękuję uprzejmie. I niech Pani nie czuje do mnie urazy. Mówią mi Tivo. Uprzejmnie skłonil sie. Dlugo juz tak Pani, pracuje w biznesie??Może nawiąże jakąs rozmowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thingrim Gurnisson
Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Khazad-Kharak
|
Wysłany: Pią 17:52, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Krasnolud wziął w ręce prowiant po czym zauważył:
- Psia mać! Nie mam w co zapakować! - po czym nie zważając na towarzystwo wyruszył na Targowisko.
[10 en]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynne Hambly
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Eriopolis
|
Wysłany: Pią 18:00, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Lynne, w oczekiwaniu na spełnienie jej zamówienia i trzymając coś w zaciśniętej dłoni, założyła nogę na nogę, przy okazji odsłaniając ją trochę powyżej kolana. Na zaciśniętej dłoni oparła lekko głowę, a drugą położyła na nodze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Opiekun Próbny
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:05, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Po kilku chwilach do pokoju ktoś zapukał. To jedna z kelnerek przyszła z zamówionym winem. Weszła do pokoju i postawiła je wraz z tacką na szafce. - Wino mamy doliczyć do rachunku czy zapłaci Pani teraz - spytała.
- Ano pracuje tu już ładne kilkanaście lat. - Odpowiedziała kobieta wchodząc po coś do kuchni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khazin Hammdark
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Worun-Tur
|
Wysłany: Pią 20:07, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
- Cóż panie Harden, co pan powie na zysk.... 20 koron? Weż pod uwagę to, że możesz uratować wielu ludzi swoim czynem. A ja, jeśli wywiążesz się z zadania, kto wie jak się odwdzięczę jeszcze w przyszłości - krasnolud zawiesił głos wyraźnie spoglądając na sokolnika.
- Połowę dostaniesz teraz połowę po przyniesieniu odpowiedzi. Jeśli się zgodzisz to od razu omówimy szczegóły. To co? Zastanowiłeś się?- Khazin spytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynne Hambly
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Eriopolis
|
Wysłany: Pią 20:19, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Zauważyła, że kelnerka poszła do jej pokoju i podbiegła do niej. I uśmiechnęła się przyjaźnie, gdy położyła wino.
- Myślałam, że pani o mnie zapomniała, wiec poszłam do stolika, ale skoro jest zamówienie...
Z grubsza oglądnęła się po pokoju, czy coś nie zginęło. Taka nieuwaga mogła sporo kosztować. Na szczęście wyszła na krótko... Torba była koło łóżka, sukien nie było-bo w torbie, tak jak i reszta jej rzeczy. Klucz od pokoju wystawał trochę spod poduszki.
-Ile mam zapłacić?- dalej się uśmiechając, rozłożyła ściśnięta dłoń. Były w niej jakieś pieniądze. Miała nadzieje, że wystarczą, jak nie, to mogła dopłacić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Opiekun Próbny
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:32, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Pięć szylingów. - Powiedziała dziewczyna. - Jak pani chce doliczymy do rachunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irma O'Carroll
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Eriopolis
|
Wysłany: Pią 21:08, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Wzieła co najważniejsze. Wyszła przed Gospodę i poczekała na Brondusa.
[Droga prowadząca do innych dzielnic: 2 en]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enneid Harden
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wiśniowa Wioska
|
Wysłany: Pią 21:13, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Zwrócił sie do Khazina - Mości krasnoludu... mozebym sie i zgodził na takowe wynagrodzenie lecz niestety ja jestem bez żadnej broni. Liczyłbym razcej na 30 zł monet z czego 15 w w zaliczce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lamai Itako
Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wiśniowa Wioska
|
Wysłany: Pią 23:08, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Weszła do gospody z rozpromienioną jak to zawsze ona buzią. Gdy szła przed siebie było można wyczuć wpowietrzu zabawe i nutkę kobiecego zapachu. Rozejrzała się mocno po karczmnie w poszukiwaniu miłej bądź znajomej twarzy. Może nie tylko ona było z Wiśniowej Wioski? Rozglądała się uważnie, gdyż miała idealną pamięć co do twarzy ludzi jej znanych z wioski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Opiekunka Oceanów
Mistrz Gry
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:09, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Lamai zauważyłaś tylko jedną, w miare znajomą Ci twarz. Enneid Harden był osobą, którą takowo kojarzyłaś z wioski, ale przelotnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lamai Itako
Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wiśniowa Wioska
|
Wysłany: Pią 23:13, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Nawet jeśli go nie znam, to poznam - pomyślała Lamai i podbiegła do Enneid'a z wielkim uśmiechem na twarzy po czym rzuciła mu się na szyje.
- Witaj Enneid! Jek dawno Cię nie widziałam!- ściskała go mocno po czym pocałowała w policzek i odsunęła się patrząc na jego reakcje. Cały czas przy tym uśmiechając się. Zauważyła, że tóż za nim siedzi Krasnolud. Lamai uśmiechnęła się również do niego i podała mu dłoń.
- Miło mi. Mam na imie Lamai Itako - uśmiechnęła się urokliwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|