Autor |
Wiadomość |
Azilius Noriven
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Eriopolis
|
Wysłany: Wto 21:18, 04 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Azilius po treningu postanawia wyjść z dziczy udaje się wkierunku Granicy Lasu
[12en]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Filavandro de'Errdil
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wioska Bastai
|
Wysłany: Nie 17:40, 16 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Filavandro szedł przez dzicz bacznie się rozglądając, w końcu chciał upolować coś do jedzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreator
Arcymistrz Gry
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:03, 16 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Bastai naglę zauważył w oddali królika, który spokojnie jadł między drzewami. Nawet był on ładnie widoczny. Z drugiej strony, łowca zorientował że kompletnie nie zna tej części lasu, w której się znalazł. Chyba się zgubił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Osar Fillor
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Nie 20:22, 16 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Osar szedł tuż za elfką, starając się dotrzymać jej kroku. Zastanawiał się, czy długo będą szli przez dzicz. Postanowił zacząć rozmowę.
- Czy mogę cię zapytać w jakiej sprawie zmierzasz do Eriopolis? Jeśli nie chcesz lub nie możesz powiedzieć. Zrozumiem.
Szedł dalej patrząć na elfkę i czekając na odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filavandro de'Errdil
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wioska Bastai
|
Wysłany: Nie 20:56, 16 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Doszedł do wniosku, że jego priorytetem w tym momencie jest królik, a odnajdywaniem drogi zajmie się później. Zapamiętał tylko z której strony przyszedł i powoli zaczął się skradać w kierunku nieświadomego zwierzęcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Opiekunka Lasów
Mistrz Gry
Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:22, 16 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
- Cóż, Panie Osarze Fillor, celem mym jest Eriopolis z przyczyn oczywistych. Tak młoda elfka jak ja długo nie pożyje, nie mając pieniędzy, a mogłabym sie nająć do jakiejś pracy, choć z drugiej strony, chciałabym zobaczyć świątynię Meriana, o której słyszałam co nieco. - uśmiechnęła się i popatrzyła przyjaznym wzrokiem na Osara.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Opiekunka Lasów
Mistrz Gry
Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:33, 16 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Zwierze nie świadome niczego, skubało sobie trawę. Nagle jakby zastygło w bezruchu, a trawa zaczerwieniła się od krwi. Trafiłeś zwierze prostow serce. Padło martwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filavandro de'Errdil
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wioska Bastai
|
Wysłany: Nie 23:26, 16 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
- Szybko, łatwo i przyjemnie- to lubię - pomyślał tygrys, lecz po chwili przypomniał sobie w jakiej znalazł się sytuacji. Zdjął z królika skórkę, przygotował mięso i wsadził wszystko do sakwy.
Teraz zaczynała się gorsza część zadania, musiał znaleźć drogę powrotną, przypomniał sobie z której strony przyszedł po czym wypróbowując swe marne zdolności tropieckie, swój węch i po prostu pamięć starał się znaleźć powrotną drogę do wioski.
Miał nadzieję, że jedno polowanie (i to na królika!) nie zajmie mu całego dnia.
[6 En]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Osar Fillor
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Pon 8:26, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Osar uśmiechnął się do elfki, i mówił dalej:
- Wiesz, nigdy nie byłem w mieście Samuela Erio. Tylko o nim słyszałem. Oczywiście kiedyś przez pewien czas mieszkałem sobie w okolicach miasta, lecz nigdy do niego nie wchodziłem.
Pomyślał co będzie jeśli spotkają bandę goblinów i zapytał:
- Rathlorien, czy masz jakąś broń?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vorgan de'Errdil
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wioska Bastai
|
Wysłany: Pon 10:43, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Vorgan kręcił się w okolicach wioski Bastai od dłuższego czasu, bacznie się rozglądał w poszukiwaniu pożywienia ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vorgan de'Errdil dnia Pon 13:22, 17 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Opiekunka Lasów
Mistrz Gry
Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:02, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Niestety, nie widział niczego , co mogłoby służyć jako pożywienie, na swoje szczęście, nie spotkał też goblinów, ani nie zgubił szlaku, szedł spokojnie, rozglądając się dokoła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Opiekunka Lasów
Mistrz Gry
Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:06, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
- Nie Panie, nie mam żadnej, czego oczekujesz od małej dziewczynki, którą jestem? Wybacz, Panie, nie umiem walczyć. - posmutniałą nagle Elfka. Po chwili, przed Sobą ujrzeliście jakas postać- wyglądął na wielkiego, białego Kota. Dziewczynka nieco przstraszona skuliła się a Osarem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Osar Fillor
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Pon 13:08, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Osar domyślił się, że to bastai, ponieważ w tej okolicy nie pojawiały się tygrysy.
- Nie ma się czego bać Rathlorien. - powiedział Osar do elfki - To bastai, a o ile wiem, bastai nie są groźni
Zwrócił się do prawdopodobnego bastai ( wcale nie był pewien, czy to na pewno bastai, ale powiedział tak aby Rathlorien się nie bała). Zwrócił się do kota:
- Witaj. Jestem Osar Fillor a to jest moja przyjaciółka Rathlorien Ivrinyel. A ty jak masz na imię?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vorgan de'Errdil
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wioska Bastai
|
Wysłany: Pon 14:13, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Młody Bastai westchnął. Bacznie się rozglądając za pożywieniem zagłębił się w puszczę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filavandro de'Errdil
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wioska Bastai
|
Wysłany: Pon 16:53, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
- Witajcie, Filavandro de'Errdil do waszych usług. - powiedział spokojnym głosem. Po chwili spojrzał na postać kryjącą się za Elfem i z lekkim westchnieniem stwierdził- Rathlorien, nie musisz się chować, nie mam złych zamiarów - po czym zwrócił się do Osara- Macie jakiś konkretny cel podróżując tędy? W tym lesie można spotkać znacznie gorsze stworzenia niż ja. -
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|